mamo

Julia zaprasza całą klasę na swoje przyjęcie urodzinowe. Spotkają się na basenie. Później zjedzą pizzę. Róża pyta, czy będzie coś innego niż pizza, bo ona nie je śmieciowego jedzenia. Klara nie rozumie. Róża uwielbia pizzę. I jest taka szczupła. A jeśli szczupła Róża myśli, że jest gruba, to może Klara też jest?

Kiedy byłem małym chłopcem, puszczałem z matką latawce. Patrzyłem, jak wzbijały się w niebo tak wysoko, na ile starczyło sznurka. Pytałem mamę, wskazując na niebo: Co tam jest, mamo? Przestrzeń odpowiadała. A co to jest przestrzeń, mamo? To jest coś, co nie ma końca, synku Panie Profesorze Bardini to chyba naprawdę nie ma końca, skoro, jak mówi Maria Dąbrowska: Żyjemy, umieramy, a życia wciąż wystarcza....

....ALE W DOMU NAJLEPIEJ 01 W swoim domu 1:07 02 Ptachówki 2:50 03 Dzień Matki 0:25 04 Małe Fioletowe Kalosze 2:15 05 Kochana Mamo 0:49 06 Tygrys 3:45 07 Tata 0:38 08 Dziecko w Tobie 1:03 09 Kołderka 2:39 10 Po wakacjach 0:52 11 Czego życzę mojej Mamie 0:46 12 Kto to? 0:33 13 Sweterek 4:10 14 Wierszyk dla Babci i Dziadka 0:52 15 Po drugiej stronie dziurki od klucza 3:19 16 Wigilia...

Każdy święty ma swoją przeszłość, każdy grzesznik ma swoją przyszłość… „Policjant patrzył na mnie z niedowierzaniem. - To pani syn? - zwrócił się do kobiety. - Nie mam żadnego syna - wymamrotała, ledwo przytomna. Na chwile wszyscy znieruchomieli, zbici z tropu. - To jak to jest... - Na serio zaskoczony policjant patrzył to na mnie, to na kobietę. - To moja mama - powtórzyłem. Wziąłem...